Wilki

Jasne Ulice

Wilki


Jasna ulica, czai się w bramie strach
Przy pobitych butelkach pokrwawiona twarz
I to ja jestem stąd i to jest moje miejsce i to jest mój dom
Nasze marzenia, życiowe problemy
Z nimi żyjemy, z nimi umrzemy
I to ja jestem stąd i to jest nasze miejsce i to jest nasz dom

Tyle już lat czekamy na lepszy czas
Ile to trwa, czekasz ty, czekam ja

Czyste kościoły i brudne sumienia
Nasze modlitwy, ucieczki od cienia
I to ja jestem stąd i to jest nasze miejsce i to jest nasz dom
Nic się nie zmienia dla pozostawionych
Dla siebie samych tylko stworzonych
I to ja jestem stąd i to jest moje miejsce i to jest nasz dom

Tyle już lat czekamy na lepszy czas
Ile to trwa, czekasz ty, czekam ja

Cookie Consent

This website uses cookies or similar technologies, to enhance your browsing experience and provide personalized recommendations. By continuing to use our website, you agree to our Privacy Policy