Virgin

Dzieci ziemi

Virgin


Tam zasz³o S³oñce w œrodku dnia 
I serce tego miasta biæ przesta³o
Telewizorów zimny blask
Sku³ lodem twarze wszystkim nam
Tak jakby w miejscu stan¹³ czas 
Pomiêdzy cisz¹ a mym pierwszym s³owem 
Wtedy pozna³am strachu twarz 
I jego ca³kiem ziemski dotyk
Dzieci Ziemi 
Zabijaj¹ siê
To mog³eœ Ty byc, mog³am ja 
Jednym z tych ludzi, których teraz ju¿ nie ma
I jakiœ p³omieñ we mnie zgas³ 
A dziwne zimno myœli zabiera
Dzieci Ziemi
Zabijaj¹ siê 
Póki mogê - krzyczê
Póki ¿yjê
Dzieci Ziemi 
Zabijaj¹ siê
Krzyczê - zimno