Piasek

Chleb imieninowy

Piasek


Bracie widzê pêka g³owa, ob³êd w oczach jak 
jakby rzecz to by³a nowa, ¿e coœ jej trzeba daæ 
pomys³ów co zwykle pe³no tu, dziœ brakuje ju¿ 
a przyda³by siê cud 

cud to jest, ¿e choæbyœ œwiata kupi³ pó³ 
wa¿niejsza jest osoba 
wystarczy jej, ¿e dziœ jak chleb na imieniny 
wystarczy, ¿e przypomnisz kim dla ciebie jest 
wystarczy jej to, czego nikt nie zrobi³ inny 
wystarczy, ¿e po³o¿ysz w kwiatach brzegi jej 

niech j¹ twoje pieszcz¹ s³owa, bo na to czeka ta 
i przyk³ad weŸ z agenta Bonda, agent klasê ma 
pomys³ów co zwykle pe³no tu, daremny trud 
a teraz, proszê, cud 
cud to jest, ¿e od prezentów wiêksz¹ moc 
moc maj¹ twoje s³owa 
wystarczy jej, ¿e dziœ jak chleb na imieniny 
wystarczy, ¿e przypomnisz kim dla ciebie jest 
wystarczy jej to, czego nikt nie zrobi³ inny 
wystarczy, ¿e po³o¿ysz w kwiatach brzegi jej