O.N.A.

Rozbieraj Mnie

O.N.A.


Czekam kiedy będę mogła
Zarzucić swoją sieć,
Brutalnie złowić Cię.
Czekam kiedy w końcu przyjdziesz,
Zapomnisz gdzie Twój dom
I spotkasz wtedy mnie.

Będę mówić słodkie brednie,
Zauroczę Cię,
Nie będziesz odejść mógł.
Nie znajdziesz w życiu innej prawdy,
Oddechu braknie Ci,
Gdy w końcu skusisz się.
Skrępuję Cię, owinę wpół.
Nawet nie zdążysz krzyknąć, że
To sprawia ból...

Więc nie broń się,
Nie tłumacz nic.
Ja dobrze wiem co masz mi dać
I kiedy wyjść.
Więc nie broń się,
Nie tłumacz nic.
Rozbieraj mnie.

Będziesz bał się moich spojrzeń,
Choć przecież dam Ci to,
Co chciałeś zawsze mieć.
A kiedy znajdziesz w końcu siłę,
By ze mną zawsze być,
Zostawię wtedy Cię...

Więc nie broń się,
Nie tłumacz nic.
Ja dobrze wiem co masz mi dać
I kiedy wyjść.
Więc nie broń się,
Nie tłumacz nic.
Rozbieraj mnie.

Chodz , nie wahaj się
Przecież i tak nie będziesz mógł
Zapomnieć mnie...

Więc nie broń się,
Nie tłumacz nic.
Ja dobrze wiem co masz mi dać
I kiedy wyjść.
Więc nie broń się,
Nie tłumacz nic.
Rozbieraj mnie.