Czerń niema powiedziała już wszystko Zło nie może być prostsze Nie masz innej przyszłości Niż kościołów płomienie I krew autodestrukcji Stójcie zatem tam Bo łatwiej jest przeklinać wasze cienie Nic dla was nie znaczą Ci, których już nie ma I śmierci psalm Nienawiść do waszego boga Nadzieja ŚWiadomie odrzucając miłość bliźniego I kolejny dzień W sercu zamknięci na wasz świat Na kłamstwo człowieczeństwa Na was żałosnych, na śmierć I gwałt I wiarę w pokój Jesteście wrogiem Pełni pogardy zawsze nad wami Niszcząc swe życie chcę zniszczyć was W dwóch prostych słowach wojnę niesiemy By w gruzach zostawić każdego krzyża znak Jesteście wrogiem ŚMierć ludzkości Brak już nam sił by wierzyć w wasz sens Bez znaczenia czy jest nim czerń czy biel Patrzeć jak kurwi się każdy z was Nienawidzicie nas nienawidźcie nas Bo bogiem jest koniec, którego wy się boicie Zapominając, że czerń to zniszczenie Zagłada! ŚMierć ludzkości! Chrystusa gdyby nikt nie pamiętał Doktryna zła stała się doktryną mody Spójrzcie w bok by zrozumieć Dlaczego stoimy po tej właśnie stronie ŻYcie jest zbyt krótkie by szerzyć nienawiść Do fałszu, do złego, odkrytych kłamstw My pod sztandarem szytym płomieniami Niesiemy ogień który zniszczy świat Zagłada! ŚMierć ludzkości! Zagłada! ŚMierć ludzkości! Płoną kościoły! Niech płonie świat! Niech opadnie wiara w jutro! Czerń, to zniszczenie! Zagłada!