Tonê we mgle nie wiem gdzie B³¹dzi duch cz³owiek nie Przez lekki ch³ód czujê jak Tonê ju¿ tysi¹c lat Kamienie tocz¹ w dó³ co by³o i jest Gdy si³ bez koñca mniej a prawda jak deszcz Dobija i obmywa twarz Otwieram rêce otwieram serce niech wci¹gn¹ na maszt Widzisz mnie tak jak chcesz Czujê ciê albo i nie Jeœli chcesz wiesz co jem i gdzie œpiê W samym œrodku mnie chowasz siê I gdy odwracasz siê do ust nabieram smak Gdy rwiesz g³os roœnie mak Gdy czujesz mnie na nieba dnie ominê ciê Mijam dni kiedy ty wstajesz a wszystko lœni Czasem chcê zamiast biec osi¹œæ by móc zobaczyæ ich gdy zbiegasz ty Jak zapomniany dzieñ przemijam siê A inny zadziwia mnie Za szyby szk³em wyœwietlasz siê Podajê ci rêce podajê ci serce przytulam jak brat