ju¿ chyba widzisz, ¿e ca³a p³onie oœlepi³ ja twój sceniczny blask dziœ odejœæ pewnie ci nie pozwoli ju¿ na to nie ma szans taki scenariusz on sam wymyœli³ to nie przypadek, ¿e jesteœ sam ptrzez chwilê poczuj, ¿e cud siê ziœci³ i gwaizdê w garœci masz jeszcze mamy czas na seks pomyœl, k³ad¹c siê a resztê pomiñ ju¿ jeszcze mamy czas na sen nie powstrzymuj mnie tak ten jeden raz bêdê twój potem opowie ci coœ o sobie ze wiele nie chce, bo straci czas wa¿ne jest, ¿eby siê dobrze poczuæ nim ranek ka¿e wstaæ wyrzut sumienia sen spêdza z powiek czy to napewno ostatni raz choæ nie masz z³udzeñ, on nie zadzwoni to satysfakcje masz