Juras Wigor feat. Ero

Na własne oczy

Juras Wigor feat. Ero


[Wigor]
Sł. Wigor

Tak zwykłe, że aż tak niezwykłe-
życie na ulicach, które biegnie swoim rytmem.
Przynależność ludzi do tego przywykłem.
Tutaj niezależność, od urodzenia kwitnie.
Wychodzi z pożytkiem dla tych co ambitnie.
Nikną szanse nikłe jeśli działasz tu sprytnie.
Ta prawda zajmuje tu miejsce zaszczytne.
Tak postępować zwykłem dlatego nie milknę.
Mówię prosto, a dla niektórych szyfrem.
Dla nas normalne to co dla innych dziwne.
Podejdą bliżej i znowu zrobią sobie krzywdę.
Na własne życzenie wolą myśleć naiwnie.
Po dziś dzień konstruktywne wnioski,
rodzime przeżycia na obszarze Polski.
Podczas, gdy rap wtapia się w krajobraz,
Wigor- Juras to płynie właśnie od nas!

Ref:

To lokalny obraz, widziany tymi oczami,
rejestrowany dzień po dniu.
Bieżący przekaz bez utraty tchu.
Relacja z W-wa teraz i tu!
Setki słów by wyrazić to znów,
czym dla mnie jedna z wielu dzielnic - Ursynów!
Mam swoje miejsce na ziemi i azymut.
Tu niezbędne minimum to dać z siebie maximum!

Pośród ruchomych przeźroczy, życie dalej się toczy.
Ty widzisz to, co mówią moje oczy.
Żaden z nas powiek nie przymyka,
na to co na co dzień zwykłych ludzi dotyka.
Wielkie miasto to wielka fabryka-
zagmatwanych sytuacji, z którymi człowiek się boryka.
Każda z nich przecież z czegoś wynika.
To barwna grafika tego typu pejzaży:
charakterów ludzi i ich odmiennych twarzy.
Tu każdy ma swój los, który się waży.
Nie ma czasu na to by się rozkojarzyć.
Drugi raz okazja może się już nie nadarzyć,
by na dzielnicach odważyć się rozwinąć skrzydła,
by nie dać złapać się w monotonii sidła.
Rzeczywistość zbrzydła? Ja nie godzę się z tym faktem.
Podejmuję walkę, taki mam charakter.

Ref:

Nawet w miejscach, gdzie górę biorą klimaty uliczne,
spojrzenie może być perspektywiczne.
Charakterystyczne przeżycia i ich oblicza-
surowa lekcja potrafi nauczyć życia.
Moja dzielnica specjalnie wielu nie zachwyca.
Dostrzegam jednak uroki, które w rap uchwycam.
Tym powietrzem oddycham, które nasyca
Ursynów- dla mnie bezcennej wiedzy mennica.
Namacalna prawda co leży na ulicach,
emocje ludzi wypisane na ich licach.
Ja wywodzę się z bloków i nie odwracam wzroku,
od wydarzeń, co rozgrywają się wokół,
bo na ogół to dotyczy mnie bezpośrednio.
Całe noce i dnie nie jest mi wszystko jedno,
bo od zawsze czuję się jego częścią.
Bez przymrużenia oka z zaciśniętą pięścią!

Ref: