Nowe pokolenia nie ustanie rodzą lek Wojownicy nocy, którym celu w życiu brak Choć kochanie, znowu utworzymy nowy ląd Będziesz wyspą piękną okrętem będę ja Nie chce dłużej żyć w przemocy W takiej dżungli wegetacja jest chaosem serc Wolę wybrać drogę prawdy Niż z zakrętem drogę, który do przebycia ciężki jest Już się nie boje, gdy tylko błoga cisza Towarzystwa dotrzymuje mi Czy przy mnie stoisz a może gdzieś daleko jest ta wyspa Którą jesteś ty Jedno tylko wiem, że ciągle płynę tam Przy tobie pokochać świat, zniweczyć całe zło Już wiem, że agresja rodzi się w każdym z nas Wiem, że nie każdy potrafi walczyć z nią Pokonują setki myśli niczym mil Chcę odnaleźć człowieka w każdym z nas Ja już się nie boję kiedyś ciszą jestem za pan brat Wiem, że przy mnie stoisz, rodzisz wiarę w lepszy świat.