Gorniak Edyta

Malagenia

Gorniak Edyta


Co dzieñ o tej samej porze 
Gdy Ÿródlan¹ wodê noszê 
Widzê obok cienia mego 
Cieñ ch³opca nieznanego 
Gdy on siê przybli¿a do mnie 
To dr¿¹ w moich d³oniach (???) 
A gdy cieñ siê ³¹czy z cieniem 
Ktoœ przyzywa mnie imieniem 

Malagenia.... Malagenia... 

Piêknieje niebo i ziemia 
A wiatr unosi jak westchnienie 
Malagenia - ten g³os, ten cieñ 
To jest on, me przeznaczenie 
Czy on ju¿ wie? Czy ju¿ czuje ? 
¯e jego cieñ mój cieñ ca³uje 
¯e jego cieñ ja ca³ujê... 
Dziœ ju¿ kocham jego imiê 
Bo jak cieñ jest co dzieñ przy mnie 
Gdy nosimy razem wodê 
Bij¹ nasze serca m³ode 
Wokó³ nas pachn¹ce sady 
A ten dŸwiêk to s¹ cykady 
Noc dziœ bêdzie znów gor¹ca 
Jak ta pieœñ jest zniewalaj¹ca 

Malagenia... Malagenia... 
Piêknieje niebo i ziemia 
A wiatr unosi jak westchnienie 
Malagenia - ten g³os, ten cieñ 
To jest on, me przeznaczenie 
Czy on ju¿ wie? Czy ju¿ czuje ? 
¯e jego cieñ mój cieñ ca³uje 
¯e jego cieñ ja ca³ujê...