Z prochu powstałeś, w proch się obrocisz i wszystko stanie się niczym
Wieniec życia. Ktoż zasłużył?
Widzę tylko widmo klęsk, błagasz:
Boże, ocal mnie!
Samotnie. Ze strachu kajasz się
Cookie Consent
This website uses cookies or similar technologies, to enhance your browsing experience and provide personalized recommendations. By continuing to use our website, you agree to our Privacy Policy