Elektryczne Gitary

Gdy Zostanę Prezydentem

Elektryczne Gitary


Gdy zostanę prezydentem, to przydzielę wszystkim rentę
Zbudujemy jeszcze jeden nowy dom.
Zbudujemy autostrady, polskie drogi i układy,
Będzie praca dla was i dla waszych żon.

Tak się w życiu już układa, że wygrywa ten, kto głupio gada
I tak zwany imidż ma
Toteż bzdury obiecuje, słowem zwodzi i maluje,
Kto najpiękniej pod publikę gra, tak jak ja.

Gdy zostanę prezydentem, to każdemu podam rękę.
W trzy miesiące zbudujemy w Polsce raj
I powrócą PeGeEry i furmanki i rowery.
W kalendarzu będzie tylko miesiąc maj.

Ludzie bajek są spragnieni, chłopi, kupcy, biznesmeni,
Gospodynie, wojsko oraz także ja.
Cóż tu można dodać więcej, kłamać, to tylko w piosence
Możesz, bo to jest umowna gra, taka gra.

Gdy zostanę prezydentem, to przydzielę wszystkim rentę
Zbudujemy jeszcze jeden nowy dom.
Zbudujemy autostrady, polskie drogi i układy,
Będzie praca dla was i dla waszych żon.