Prêdzej strop stawiajcie, cieœle, Dajcie wiechê na dach. Ju¿ nied³ugo, panno m³oda, Staniesz ze mn¹ w tych drzwiach. Tylko pochyl nisko g³owê, Nim Ciê wniosê przez próg. Niech do domu przyjdzie szczêœcie, Przyjdzie szczêœcie w tym dniu. Niech nam czu³¹ bêdzie noc. Niech nam œwiec¹ ognie gwiazd. Niech nas s³oñcem zbudzi œwit Tego dnia. Niech siê d³u¿szym stanie dzieñ. Niech na wszystko bêdzie czas. Naszym goœciem ca³y œwiat Tego dnia. Tyle ¿yczeñ, tyle kwiatów, Tyle kszta³tów i barw, Tyle najpiêkniejszych marzeñ Spe³ni siê tego dnia. S³oñce siê nad ziemi¹ chyli, W dzikim winie gra wiatr. Bocian lot nad domem zni¿a - Wybra³ sobie nasz dach. Niech nam czu³¹ bêdzie noc. Niech nam œwiec¹ ognie gwiazd. Niech nas s³oñcem zbudzi œwit Tego dnia. Niech siê d³u¿szym stanie dzieñ. Niech na wszystko bêdzie czas. Naszym goœciem ca³y œwiat Tego dnia. [-instrum.-]