Closterkeller

Smutek Spenionej Bani

Closterkeller


Na bia³e wzgórze sz³am
Tak coraz wy¿ej
W³osy milcz¹cych traw
Wplata³eœ w moje ¿ycie

Gest jak sp³oszony ptak
A usta parzy³ szept
Gdy coraz bli¿ej nas 
Tak upragniony cel

Na szczycie ogieñ p³onie
I koniec...

Tak smutna droga w dó³
Lecz p³acze tylko deszcz
Ty chyba te¿ tak czujesz
Ty chyba te¿ to wiesz

Smutek spe³nionej baœni
Nasz ogieñ cicho gaœnie

Tutaj rzeka koñczy bieg
Smutek spe³nionej baœni
Wolno p³ynie ch³odna krew
Tutaj rzeka koñczy bieg 
Smutek spe³nionej baœni
Nawet nie ma ju¿ co chcieæ