Arkona (Pol)

Epidemia Rozczarowania I Nêdza Duchowa

Arkona (Pol)


Zabili wszystkie uczucia
Zabrali rado¶æ ¿ycia
Da³em siê na to nabraæ
A teraz zosta³a pustka
Chcê powróciæ ,a ju¿ nie mogê
Kolory straci³y barwy
Smutek poch³on±³ ka¿d± my¶l
Sen zapomnienia - rado¶æ istnienia
Nie wierzyæ w nic!
Tylko ci±gle uciekaæ
Przed w³asn± s³abo¶ci±
I milczeæ bez wiary
S³owa symbole, egoizm zgubi
A czas zabije ka¿dego z nas
Zbyt krótko, zbyt s³abo
Czujemy ¿ycie bez winy i woli
Niech z Tob± bêdzie inaczej
Spraw w sercu ogieñ
By p³on±³ wiecznie
By nie zgas³ wcale
Nêdza! Duchowa!
Nagrody nie ma, kara nie istnieje
Sam sobie tylko kopiesz mogi³ê
Zbyt szybko, zbyt g³êboko
Zamkn± Ciê w trumnie, proch w proch
Wtedy poczujesz jak by³o blisko
Bo by³o lepiej, wtedy zobaczysz
co mog³e¶ mieæ, a co straci³e¶
Odkryjesz prawdê, ocenisz los
Epidemia rozczarowania i nêdza duchowa
Fa³szywie ³akn± ³ono Twoich my¶li
Nie daj siê z³apaæ!!!
Nie daj siê nabraæ!!!
Nie daj siê!!!