Bezsenna Noc Ta noc bezsenna, d³uga. Nieruchomo patrzy we mnie. Czeka za oknem, stoi w ¿a³obie. Zegar mnie do snu: tik, tak. Tak namawia potajemnie, A ja nie zasnê, co na to zrobiê. ¯e myœlê tylko o tym, co nie wróci mi. O wszystkim co najgorzej serce smuci mi. O chwilach, które szczêœciu nie liczy³y siê. O s³owach co w melodiê zamieni³y siê. A noc bezsenna, d³uga. W d³oniach ma ró¿aniec z ¿elu. Czeka za oknem, stoi w ¿a³obie. Myœlê tylko o tym, co nie wróci mi. O wszystkim co najbardziej serce smuci mi. O chwilach, które szczêœciu nie liczy³y siê. O s³owach co w melodiê zamieni³y siê. Która godzina? Pierwsza, druga, trzecia, czwarta? A ja myœlê pó³przytomnie, Czy ty tej nocy te¿ myœlisz o mnie.