Oni mówi¹ mi wci¹¿ oni mówi¹ mi ¿ebym ubezpieczy³ kolej rzeczy oni byli tu ju¿ jutro wróc¹ znów bêd¹ proponowaæ by zadecydowaæ oni wiedz¹ ju¿ gdzie zwyk³em chowaæ siê dzwoni¹ godzinami telefonami tylko mówi¹ mi ty ubezpiecz swoje sny na wszelki wypadek na rzadki przypadek twoje ¿ycie warte jest popatrz mamy gest zaufania kredyt w razie potrzeby teraz podpisz potem p³aæ kulawa wasza maæ jak myœleæ rozumnie gdy s¹ u mnie