Księżyc czerwony od krwi Zwiastuje mordy, zło które ma nadejść Morza przepełnione zgnilizną Zwiastują kres panowania ery ludzi O wielki Rzymie niedługo legniesz w gruzach Nie tylko twe mury ale krew i ciało Zamglone już słońce przyniesie z sobą chłód Watykan przeszyty mrozem w okowach lodu Papież osadzony na dnie lochu Otoczony przez zgniliznę i wilgoć Szaty jego przesiąknięte ludzką krwią Spadnie dłoń z pierścieniem, spadnie w raz z koroną Płonące kościoły świadczą o naszej potędze Unosi się czerwony dym, znak ery demonów Potężne legiony, zastępy w służbie ciemności Powstałe aby zabijać stworzone aby nieść śmierć.