Gdzie byłeś tamtej nocy, kiedy niegrzeczni chłopcy, Szli ulicami siejąc strach. Gdy przy każdym ruchu odgłosy cięzkich butów, Gdzie byłeś wtedy powiedz nam. I nie mów mi, że poszedłeś się bić. Ja nie uwierzę, że jesteś taki zły. I nie mów mi, że poszedłeś się bić. Ja nie uwierzę, że jesteś taki zły. Gdy jakaś świnia strzela, udając bohatera, Ty boisz się gumowych kul. Do walki zawsze stajesz, w pokoju przed ekranem, To dobry sposób jest na ból. I nie mów mi, że poszedłeś się bić. Ja nie uwierzę, że jesteś taki zły. I nie mów mi, że poszedłeś się bić. Ja nie uwierzę, że jesteś taki zły.