P³acz! Tam gdzie widaæ ¿al... Tañcz! Po¶ród cieni lasów... Walcz! W g³êbi duszy swej... Skacz! W otch³añ zapomnienia... Idziesz naprzód przez pustyniê mroku Twój cieñ prowadzi ¶lepo twe dzieci za sob± Kroczysz polami pradawnych przodków A usta twe wicher ksiê¿ycowy ch³on± , ch³on± , ch³on± Ogieñ! W ramionach ¶mierci... Popió³! Nim tylko zostaniesz... Krew! P³ynie z ³ona twego... Wojna! Tam gdzie widaæ koniec... Czujesz dotyk miecza co rani pier¶ twoj± Po¶ród wszystkich wrogów tylko jego cenisz Widzisz jak p³on± wszystkie twoje my¶li Zwi±zane ³añcuchem wiecznego potêpienia Mroczne duchy z ognia powsta³y Nios±c tobie ¿ycia kres Uchyli³y sie wrota szczê¶cia Teraz po¶ród wieczystych ³ez I ujrza³e¶ wszystkie te morza W których ton± nieszczêsne dni A wiêc ¶piewaj ca³± sw± dusz± Demonicznej wyroczni hymn ¦piewam! G³os twój jest cierpieniem... Idê! Tam gdzie nocy kraj... S³yszê! Prawdy wyzwolenie... Ginê! Po¶ród ognia fal...