Piasek

Bêdziesz znów

Piasek


Pomiêdzy by³o a co jest 
Pomiêdzy dniem a dniem 
I ponad naszych obaw lêk 
Zapomnij go 
Unieœmy cali siê 

Zostawmy rozkrzyczany œwiat 
Jak pod stopami mróz 
Zamknijmy oczy by 
Idea³ twój 
To by³o teraz tu 

Gdybym wczeœniej wiedzia³, ¿e 
Tyle z ciebie w tobie p³acze 
¯e têsknota jednostajnie skrapla siê 
Gdybym wczeœniej wiedzieæ móg³ 
Wszystko by³oby inaczej 
Musisz zmieniæ tamto ¿ycie 
Teraz ju¿ 

Bêdziesz znów ko³ysaæ siê i tañczyæ 
Bêdziesz patrzeæ na mnie nim opadnie przedostatni wstyd 
Potem œwit zca³ujê z twojej twarzy 
Przeœcierade³ pamiêæ niech zostanie 
Tak bezwstydnym œladem 
W duszy twej 

Pomiêdzy by³o a co jest 
Pomiêdzy dniem a dniem 
Na przekór tym co ci¹gn¹ w dó³ 
Zostawmy ich 
Unieœmy lekko siê 

Gdybym wczeœniej wiedzia³, ¿e 
Tyle z ciebie w tobie p³acze 
Wszystko byloby inaczej 
Bêdzie wiêc 

Bêdziesz znów ko³ysaæ siê i tañczyæ 
Bêdziesz patrzeæ na mnie nim opadnie przedostatni wstyd 
Potem œwit zca³ujê z twojej twarzy 
Wszystko tak jak dawniej 
Do ostatniej kropli naszych si³ 

Bêdziesz znów ko³ysaæ siê i tañczyæ 
Bêdziesz patrzeæ na mnie nim opadnie przedostatni wstyd 
Potem œwit zca³ujê z twojej twarzy 
Przeœcierade³ pamiêæ niech zostanie 
Tak bezwstydnym œladem 
W duszy twej 
W duszy twej