Peja

Materialna Dziwka

Peja


¯adna dziwka, ¿adna bambera 
wiesz co we mnie drzemie wci¹¿ podnosisz mi ciœnienie 

Yo, lanca twój osprzêt towar jest pierwszej czystoœci, 
wyjmujesz podajesz przy tym mruczysz "ma³a, possij", 
ona sie wzbrania, stroi fochy tym cie z³oœci, 
w poczuciu bezsilnoœci nie pomorze tekst litosci, 
naprê¿ony fallus tak sterczy w bezczynnoœci, 
lepiej kontaktuj¹ s³ysz¹c tekst o zale¿noœci 
a wiêc p³acisz takiej dziwce teraz jesteœ w siódmym niebie, 
dotknij gdzie chcesz po raz drugi cie wyjebie, 
lirycznie mo¿esz tañczyc to co robisz mnie nie rusza 
pytasz po co to nagrywam bo kurwo nie mam wyczucia, 
materialna dziwka która chcia³aby pouczaæ, 
przy lepszej okazji nogi na plecy zarzucaæ, 
o ka¿dy prezent godzinami sie wyk³ucaæ 
¿eby skurwiæ sie na koniec za drobniaki chcesz pos³uchaæ, 
s³uchaj otrzyj pyska ka¿dy w oko w³osy tryska 
trzecioligowa artystka z wyjechan¹ reputacj¹ 
chwali sie tak ciasn¹ szpark¹ z ni¹ to ekstra jest ruchanko, 
siamanko niez³e wdzianko zarobione na stojaka, 
wyjebana w dupe bez uprzedzeñ niez³a draka, 
ty mówisz kto jak kto ale ja niejestem taka, 
a wieczorem targa za Shake'a i Big Mac'a 
byle tylko ktoœ nie przyci¹³, chowasz g³owe w jego nogach, 
a nad g³ow¹ dynda ci choinka zapachowa, 
lekcja francuskiego bardzo dobra jest wymowa, 
rano sie budzisz opcja: bustwo i od nowa, 
najchetniej byœ by³a jak opona zapasowa 
"pozwól mi pojechaæ z tob¹ przecierz umiem sie zachowaæ", 
boisz sie przestaæ bo niebed¹ cie szanowaæ, 
i tak nie bêd¹ wiem jak z tob¹ postepowaæ 
nie zamierzasz sie zmieniaæ to nie bêd¹ cie doceniaæ, 
dotknij gdzie chcesz skoñcz na drobne sie rozmieniaæ, 
dotknij gdzie chcesz skoñcz na drobne sie rozmieniaæ, 

A wiêc poczuj kocie ruchy dziwko poczuj kocie ruchy 
dotknij gdzie chcesz razy dwa chce twej zguby 
wa¿ne ¿e jest grzeczna wtedy opcja jest bajeczna 
materialna dziwka to zabawa niebezpieczna 

A ty czujesz te ruchy, te kocie ³akocie, 
tylko o jedno ci chodzi w istocie, 
po³oyæ ³ape na koncie i z³ocie, 
szlachetne kamienie, robisz to z czystym sumieniem, 
myœlisz ¿e nie wiem, po pierwszym spotkaniu ju¿ jestem pewien, 
¿e widzi cie w nowej be-em-je siedze, 
obcis³a, cieniutka bluzka, pasuje, do wymarzonego wózka, 
inteligencji tyle, tyle co buzka, tak mi przykro, 
z twojej strony to bardzo brzydko, 
ja ju¿ wiem wszystko, jesteœ pod³¹,materialn¹ dziwk¹ zwyk³¹, 
wiêc staraj sie, ¿eby mi brykn¹³, budzisz ogiera, 
ogieñ perwera, wkurwia mnie twoja damska kokietera, 
wyssiesz wszystko do zera, taka jest prawda szczera, 
¿ycie ogl¹dasz przez pryzmat, wielkie kapuchy, 
bit setek waluty, te kocie ruchy 
gor¹cym spojrzeniem mruga, dotknij gdzie chcesz os³ona druga 
Lamzaz hiphopu s³uga, s³u¿ysz kobiecie, 
niewierze w cuda, to sie nie uda, 
mo¿e byæ blond czarna lub ruda, 
a ty jednej mi³oœci bezwzglêdnie szukasz, 
musisz pamietac ¿e ka¿da kobieta to judasz 

a wiêc poczuj kocie ruchy dziwko poczuj kocie ruchy 
dotknij gdzie chcesz razy dwa chce twej zguby 
wa¿ne ¿e jest grzeczna wtedy opcja jest bajeczna 
materialna dziwka to zabawa niebezpieczna 

¯adna dziwka, ¿adna bambera 
wiesz co we mnie drzemie wci¹¿ podnosisz mi ciœnienie 
wiesz o czym mówie, to damski œwiat materialny 
taki typ kurewskiej rasy, marz¹ ci sie rarytasy