Interes interesem chuj ¿e trefna praca Tylko taki biznes najbardziej siê op³aca Drugi broñ i ca³y szereg przestêpstw To profesje stare jak œwiat i bardzo dobrze p³atne Wszyscy maj¹ w dupie fakt ¿e jest to nielegalne Nasze doskona³e prawo jest œlepe i banalne ¯ycie nie jest tak wspania³e lecz nie ka¿dy o tym wie Jeœli Ÿle siê urodzi³eœ to nie bêdzie ci zbyt ³atwo Chwytasz ¿ycie pe³n¹ garœci¹ lecz nic nie jest za darmo Pieni¹dz pieni¹dz to najlepsza rzecz na œwiecie Jeœli bez nich wystartujesz to nie znajdziesz siê na mecie Ró¿ne myœli ciê zadrêczaj¹ My tego nie mamy oni kurwa tak to maj¹ Ja te¿ bym to chcia³ dlaczego by nie Zabieraj¹c innym przecie¿ bogacimy siê Lecz nie w taki sposób powinno siê zarabiaæ Nie mo¿na ca³e ¿ycie innych ludzi okradaæ Ciemne interesy ciemn¹ stron¹ twego ¿ycia Uwa¿aj bo w ciemnoœci mo¿esz trafiæ do kicia B³¹dzisz w nicoœci w tym œcieku bezprawia Bêdziesz tak w tym gni³ póki jeszcze zarabiasz Jesteœmy skurwielami lecz nie damy siê Wprowadziæ w ciemne interesy z³e (x3) Jeœli nie masz kasy i ¿adnego wsparcia Wtedy ¿ycie jest ciê¿kie bo przysz³oœæ ciê przera¿a Idealny stert by szybko zboczyæ z drogi Na ka¿dym kroku bêdziesz wali³ wszystkich w rogi Ludzi siê nie rani rani siê drani Tacy zawsze siê znajduj¹ Bij¹ kradn¹ morduj¹ Wiêc ty te¿ b¹dŸ gotów do walki ze z³ym œwiatem Ja potrafiê ciê zrozumieæ ¿e nie jestem ca³kiem za tym Przecie¿ masz z tego interes przecie¿ czerpiesz profity Z twej inicjatywy ten typ zosta³ pobity Potrafisz czyniæ najró¿niejsze kurestwa Gdy kasy brakuje trzeba sprzedawaæ drogie œwiñstwa Ka¿dy sposób wydaje siê byæ dobry Byle tylko nie wpaœæ byle tylko zarobiæ Jesteœmy skurwielami lecz nie damy siê Wprowadziæ w ciemne interesy z³e (x3) Nie po to daj¹ ¿ycie by po prostu je zjebaæ ¯yæ mo¿na uczciwie a nie diab³u siê zaprzedaæ Wiêc stul ten ryj i wczuj siê w rytm mej mowy Ja ciê sponiewieram niczym czkana pantera Nie jestem frajerem ni rodzonym gangsterem Nie jestem zabójc¹ ani dewiantem Nie jestem te¿ dziwk¹ nie jestem te¿ wariatem Jestem zwyk³ym skurwielem I podzielê siê z wami Wypijemy kilka flaszek i pójdziemy siê zabawiæ Lecz ja nadal nie poopieram waszego zarobkowania Wasza praca jest o krok od wyroku i skazania Nie czas na bzdury nie czas na œliskie dziury Nasza muza rusza mury z piwnic spierdalaj¹ szczury Bo nadchodzi Slums Attack nie do wyjebania plakat Mam tylko nadziejê i proszê ciê o jedno Nie sprzedawaj tanio skóry bo skórê masz jedn¹ Jesteœmy skurwielami lecz nie damy siê Wprowadziæ w ciemne interesy z³e (x3)