Nim coś powiesz, zmilcz Nim coś powiesz, zważ Bo mówiąc, przegrałbyś A zmilczeć możesz jak poeta Tyle zalet masz Tyle zalet masz I tyle pięknych wad Cudownych tyle wad A jednak Nie wierz mi, nie ufaj mi Bo z rąk ci się wywinę Nie jest tak, że w kilka dni Zdobywa się dziewczynę Nie, nie jest tak Oprowadzę cię Przeprowadzę cię Przez zaufania próg Gdzie już byś mieć mnie mógł Za swoją A ja umknę ci A ja wymknę się I ty nie będziesz mógł I ty nie będziesz mógł Mnie pojąć Nie wierz mi, nie ufaj mi Bo z rąk ci się wywinę Nie jest tak, że w kilka dni Zdobywa się dziewczynę A jednak Nie wierz mi, nie ufaj mi Bo z rąk ci się wywinę Nie jest tak, że w kilka dni Zdobywa się dziewczynę Nie, nie jest tak Nie wierz mi