Mezo

Wodzu, prowadŸ

Mezo


1. Drodzy Towarzysze! Proszê o chwilê uwagi, 
Zwracam siê do was w sprawach najwy¿szej wagi. 
Nadesz³a epokowa chwila dla narodu, 
Ukonstytuowa³ siê dziœ nowy rz¹dz¹cy obóz. 
Ogó³ obywateli niech przyjmie do wiadomoœci, 
¯e ju¿ niebawem zaœwieci nad nami s³oñce wolnoœci. 
Jutrzenka swobody wyjrzy zza horyzontu, 
Dzisiejszy dzieñ og³aszam dniem zwyciêstwa rapowego frontu. 
To pocz¹tek budowy (nowego) lepszego œwiata, 
Krainy w której zniknie ka¿dy zatarg. 
Kraju wolnoœci, sprawiedliwoœci i pokoju, 
Doœæ podbojów, niech ¿yje rapowo-hiphopowy sojusz! 
Historia poka¿e, ¿e mieliœmy racjê, 
To jedyna s³uszna droga, mamy jedyn¹ okazjê. 
Uroczyœcie proklamuje wiêc powstanie zupe³nie nowej 
Zjednoczonej Republiki Hiphopowej. 

REF.: 
To dziejowa godzina! Czas glorii! 
Moment wyzwolenia! Powiew historii! 
Jedyna taka Zjednoczona Republika Hiphopowa 
Wodzu prowadŸ! Wodzu prowadŸ! 

2. Obywatele! Obywatelki! Pozb¹dŸcie siê wszelkich 
Obaw, wódŸ powie wam jak macie postêpowaæ. 
Jako I Sekretarz i pochodnia rewolucji, 
Przedstawiê teraz g³ówne za³o¿enia konstytucji. 
Wszyscy zobowi¹zani s¹ ¿yæ w blokach, 
Mieszkañcy willi bêd¹ od dziœ gniæ w lochach 
Marihuana jest zalegalizowana, 
A wzorowi hiphipowcy to jej hodowcy. 
Wszyscy w rocznice rewolucji i inne œwiêta, 
Maj¹ nakaz wypalenia zwyciêstwa skrêta. 
Na czeœæ wodza, zes³anego Wam przez Boga w darze, 
Niezrównanego stratega, in¿yniera waszych marzeñ. 
Wszystkich niehiphopowców uwa¿a siê za klasê obc¹, 
A moralne jest tylko to co s³u¿y hiphopowcom. 
Ka¿dy zacofany rewizjonista w celi skona, 
Kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam. 

3. Likwidacji ulegnie znienawidzona policja, 
Zetniemy wszystkich polityków, doœæ ju¿ paso¿ytnictwa. 
Obowi¹zkowa jest fryzura na ³yso, 
LuŸna odzie¿, czapka z daszkiem i ³añcuch ze smycz¹. 
Rymowaæ muszê siê wszelkie konwersacje, 
W szko³ach fristajlu m³odzie¿ bêdzie rozwijaæ swoje pasje. 
Uczyæ siê poprawnie kl¹æ i robiæ groŸne miny, 
Nie Yo motherfucker`s! lecz rodzime elo skurwysyny! 
Poci¹gi bez graffiti, nie bêd¹ dopuszczone do ruchu, 
Wszystko w postêpowym hiphopowym duchu. 
Na weselach obowi¹zuje taniec break-dance, 
A ka¿dy powinien mówiæ rapowym slangiem biegle. 
Z³amanie powy¿szych przepisów bêdzie traktowane, 
Za zdradê hiphopowych idea³ów i karane 
Œmierci¹ poprzez zag³uszenie odg³osami bitmaszyny, 
Œwiat bez perfidnych wyrzutków, o tym marzymy. 
Ca³¹ przesz³oœæ wyrzucamy na œmietnik historii, 
Niech w praktyce zobaczê, hiphopizm bez wypaczeñ. 
Tyle lat w podziemiu, tyle lat w cieniu, 
Dziœ poprowadzi was do chwa³y wódz, uniwersalny geniusz. 
Niech zapanuje pokój, zakopmy wojenny topór, 
Niech ¿yje nowy cz³owiek, niech ¿yje homo hiphopus.