Kult

Tut

Kult


Obiecane ¿ycie wieczne ponad chmurami 
W pogodnym ¿ywocie tutaj po z³o¿eniu danin 
A ka¿dy dostojnik przemawia w swoj¹ stronê 
Byæ mo¿e siê mylê, ale tak to ustalone 
Byæ mo¿e siê mylê, ale widzê, ¿e 
Tu jakieœ zakoñczenie jest ju¿ zgotowane 
I mnie ju¿ teraz na tym nie zale¿y 
A wam ju¿ i tak nikt nigdy nie uwierzy 

Napisane atramentem, podpisane dokumenty 
Podpisani ucieszeni uciemnionym gestem 
A ka¿dy dostojnik rozpoczyna swoj¹ wojnê 
Byæ mo¿e siê mylê, ale tak to ustalone 
Byæ mo¿e siê mylê, ale widzê, ¿e 
Tu jakieœ zakoñczenie jest ju¿ zgotowane 
I mnie ju¿ teraz na tym nie zale¿y 
A wam ju¿ i tak nikt nigdy nie uwierzy 

Stoj¹cy tu na s³oñcu z [...] smykami 
Modl¹cy siê o raj na ziemi, on bêdzie wam dany 
A ka¿dy dostojnik ci¹gnie w swoj¹ stronê 
Byæ mo¿e siê mylê, ale jest to tak zrobione 
Byæ mo¿e siê mylê, ale widzê, ¿e 
Tu jakieœ zakoñczenie jest ju¿ zgotowane 
I mnie ju¿ teraz na tym ju¿ zale¿y 
A wam ju¿ i tak nikt nigdy nie uwierzy 

A wam ju¿ i tak nikt nigdy nie uwierzy 
A wam ju¿ i tak nikt nigdy nie uwierzy 
A wam ju¿ i tak nikt nigdy nie uwierzy 
A wam ju¿ i tak nikt nigdy nie uwierzy