Kocham Ciê, a mi³oœci¹ swoj¹ móg³bym wype³niæ ca³y œwiat Kocham Ciê, a mi³oœci¹ swoj¹ móg³bym nakarmiæ wszystkich Was Kocham Ciê, a mi³oœci¹ swoj¹ móg³bym poruszyæ z posad niebo Kocham Ciê, a mi³oœci¹ swoj¹ rozpalê po¿ar gdzie potrzeba To by³o przecie¿ niedawno tak To by³o przecie¿ niedawno jak Jak okiem siêgn¹æ zmieni³ siê œwiat To by³o przecie¿ niedawno tak Kocham Ciê tak, jak kiedy w deszczu na przystanku jêliœmy siê ca³owaæ Kocham Ciê tak, jak gdy na okno ucieczk¹ musia³em siê salwowaæ Kocham Ciê tak, jak kiedy okna u kreatury myæ mieliœmy Kocham Ciê tak, jak gdy pierwszy raz w domu Twoich rodziców zostaliœmy To by³o przecie¿ niedawno tak To by³o przecie¿ niedawno jak Jak okiem siêgn¹æ zmieni³ siê œwiat To by³o przecie¿ niedawno tak Kocham Ciê, a mi³oœci¹ swoj¹ móg³bym wype³niæ ca³y œwiat Kocham Ciê, a mi³oœci¹ swoj¹ móg³bym nakarmiæ wszystkich Was Kocham Ciê, a mi³oœci¹ swoj¹ móg³bym poruszyæ z posad niebo Kocham Ciê, a mi³oœci¹ swoj¹ rozpalê po¿ar gdzie potrzeba To by³o przecie¿ niedawno tak To by³o przecie¿ niedawno jak Jak okiem siêgn¹æ zmieni³ siê œwiat To by³o przecie¿ niedawno tak To by³o przecie¿ niedawno tak To by³o przecie¿ niedawno jak Jak okiem siêgn¹æ zmieni³ siê œwiat To by³o przecie¿ niedawno tak To by³o przecie¿ niedawno tak To by³o przecie¿ niedawno jak Jak okiem siêgn¹æ zmieni³ siê œwiat To by³o przecie¿ niedawno tak