Byle ciê Byle czym Byle byle byæ z nim Chcia³a byæ tylko z nim (chcia³a chcia³a aaaaa....) Byle cud Byle miód Byle mia³a go w brud Byle go tylko w brud (mia³a mia³a aaaaa...) Byle mu byle w smak byle za jeden znak da³a by wiele tak (da³a da³a aa aa....) byle on byle tu byle byle byæ znów cala byæ znów (cala cala aaa...) Kto uratuje ja od mi³oœæ tej bez wzajemnoœæ (lalalalal....) Kto uratuje ja od mi³oœci tej i samotnoœci (lalalalal....) Byle stan Byle sen Byle koniec mia³a ten dramat jej tylko jej (dramat dramat aaaaa...) Byle ktoœ byle cos byle nie mu na z³oœæ byle nie by³a wci¹¿ (sama sama aaa....) byle noc byle dzien. byle sens zwróciæ jej wiara by by³a w niej (wiara wiara aaa...) byle jak byle gdzie by wiedzia³a to ze byle co czeka go (kara kara aaa) Kto uratuje ja od mi³oœæ tej bez wzajemnoœæ (lalalalal....) Kto uratuje ja od mi³oœci tej i samotnoœci (lalalalal....) No kto no kto uratuje ja......... Kto uratuje ja od mi³oœæ tej bez wzajemnoœæ (lalalalal....) Kto uratuje ja od mi³oœci tej i samotnoœci (lalalalal....)(2x) DonGuralesko: Kto uratuje ja podejdê nie bêdê klop pomyœle to ona ona pomyœli to on podejdê i powiem „jo³ „ ona powie „jo³" mam nadzieje ze jakoœ tak to pójdzie ona ju¿ wie ze ona na bank tu podejdzie spytam „co robisz" powie „tak sobie siedzê" sam nie wiem co powiem jak podejdê sam siê dowiem jedno mi ko³acze w g³owie byle teraz byle tu byle gdzie byle ju¿ byle cud byle miód byle znów tyle s³ów chce ciê lizaæ od stop do g³ów jak loda to siê musi udaæ dziœ czuæ twoje uda i ryba gruba zimna woda ja i ty no i ten bit gor¹cy ja tuba patrzê i s³ucham ty stukasz w tych burtach a ja wybucham jak globan tuban pójdê z wêchem podejdê „bejbe" z³apie ciê za rêkê spytam choæ ta gramatyka trochê odklepana „co robi tutaj sama" taka bienamanama ¿ebyœmy róbmy to johny bravo przy tobie robiê „uuu mama" jak johny bravo bêdzie klawo ten bit wci¹ga wifler powiedzia³by „come to me" to z wie¿owców siê œni i ta twoja dupa tu mój wzrok przyklejony od niej jak na zupach mol kto uratuje ja?......