[Wilku, Bilon, Josef, Kubano | skrecze: DJ Mario] Wilku Nie zapomnę- pierwszy nastuk w wieku lat piętnastu Później zarzucanie różnych wynalazków Postać na obrazku nasączona mocą Nie wszystko co się świeci to jest złoto. Nie po to mówię o tym, by komuś przeszkodzić Ziomuś, rób co masz zrobić, czas uświadomić młodych Odpowiedzialności ciężar z pokorą znoszę w ciszy WDZ jeszcze o mnie usłyszysz... Nie zapomnę Nie zapomnę chwili, gdy się przymierzałem jak to zrobić Dokopać do źródła prawdy ziarno wydobyć na światło dzienne Podbić serca tak, by były nie zmienne w swej doskonałości Codziennie ludzie prości te same kłamstwa słyszą, Wrogowie wciąż źle życzą i na potknięcie liczą twe Tak mija im dzień za dniem. Oni są prawdziwi- chyba śnię. Nie zapomnę tego widoku, lasu rąk jak w amoku Wzroku zajaranych dzieciaków na koncercie Elo, elo- czego można chcieć więcej? Młodzi ludzie, którzy tej muzyce oddali serce I dzięki niej odnaleźli w życiu miejsce Dziel się szczęściem, masz przed sobą lustro Czuję radość i energii mnóstwo Hemp Gru jest tu a więc krusz to... Nie zapomnę Nie zapomnę moich ludzi od domów z dala Zamknięci jak zwierzęta, co to kurwa za kara? Czas zapierdala a jednak płynie wolno Przyjdzie ten dzień i znów poczujesz wolność My na okrągło- podwórka, ławki, bojo I tu i tam trza dbać o reputację swoją Pozdrówki dla tych, których życie nie pieści Nie zapomniałem człowiek- wierz mi Bilon Dla tych, którzy pamiętali zawsze o mnie Będę pamiętał o was nie zaponę Dzięki za wsparcie i wszelką cierpliwość Tu w moim sercu ciągle kwitnie miłość Wybór przyjaciół na jakość nie na ilość Jeden za wszystkich, czy radość czy męka Tym co odeszli na zawsze pamięć święta Dla ziomków których ręce wiążą pęta Dla tych z którymi odpalam co dzień skręta, zanurzam w sentymentach Kobiety mojej co pójdzie za mną w ogień Pielgrzymki, której pokonuję drogę I ciebie matko, choć dziś widzimy się tak rzadko Jest ci ciężko? Nigdy nikt nie mówił, że będzie łatwo Że życie pójdzie gładko Oddaję wam to bez większych filozofii O czym nie zaponę, chwile melancholii Mam w ręku zdjęcie, odchodzę powoli Ty nie zapominaj, naprawdę to nie boli Kubano/Jozef Teraz Wilku ,Kubańczyk, Jozef i Bilon oddają cześć niezapomnianym chwilom, na przekór skurwysynom, wrogom i debilom przedstawiają fakty z przeżytych wrażeń, Hemp Gru, Zarys Zdarzeń coraz przytomniej to postrzegam na swoich czekam, bo z nimi całe życie nie zapomnę wierzyć w to samo co wierzycie Wy, dym, bit do rymu, dym gdzie on ,ja z nim o tym też nie zapomnę oprzytomniej, przetrzyj oczy, zanim życie Cię zaskoczy, zanim dostaniesz w twarz, patrz gdzie się pchasz i w jaki układ wchodzisz modzisz jak może, każdy orze na życiowym torze Panie proszę stój nade mną na oriencie bądź przy mnie w każdym ciężkim momencie a dobrze będzie ,jakoś rade damy my we dwóch, z chłopakami i wszystko jest możliwe wnikliwie zapamiętuje rzeczy pamiętliwe, nie zapomnę o bliskich mi osobach, nie zapomnę o tych upalonych głowach, które w tym co ja klimacie się kiwają, nie zapomnę o tych ,którzy o mnie pamiętają, o anonimach ,co na puszkę zjeżdżają, tak jak nie zapomnę myśleć przytomnie nie zapomnę, nie zapomnę. Ref: JLB zakłóca fale HWDP nadaje stale Ani w nagrodę ani za karę Diil HG na wielką skalę