Gosia Andrzejewicz

Kiedy Kochasz

Gosia Andrzejewicz


Nie mogê wci¹¿ zrozumieæ 
¯e on tak móg³ 
Tak zmieniæ siê 
Niedawno by³ mi bliski 
A teraz jakby nie zna³ mnie 
Jak to jest? 
Jak mo¿na tak zostawiæ 
to wszystko to co wa¿ne jest 
wiadomo ¿e dla niego 
nie liczy siê ju¿ morze ³ez 
moich ³ez 

Kiedy kochasz to nie czujesz wad 
Myœlisz ¿e to idea³ z Tob¹ jest 
Kiedy kochasz to nie czujesz wad 
Myœlisz ¿e to idea³ z Tob¹ jest 

Twych ciep³ych s³ów na co dzieñ 
Tak bardzo wci¹¿ brakuje mi 
Mówi³eœ ¿e 
¯e bêdziesz 
Na zawsze ze mn¹ tylko ty 
Ju¿ tylko ¿al i smutek wype³nia mi 
Jesienny czas 
Nie mogê siê pogodziæ 
¯e nagle tak ju¿ nie ma nas 
Nie ma nas 

Kiedy kochasz to nie czujesz wad... 

Czasem czujê tak¹ pustkê 
¯e ju¿ sama nie wiem jak ¿yæ 
By nie by³o smutno mi 
wtedy marzê byœ przytuli³ 
Moje serce tak jak dawniej 
I otar³ z oczu ³zy 

Nic ju¿ nie zast¹pi mi tych chwil 
Kiedy by³eœ ze mn¹ tylko ty 
Kiedy by³eœ ze mn¹ 
Kiedy by³eœ ze mn¹ tylko ty 
Wiesz mój œwiat bez Ciebie traci sens 
Moje ¿ycie nagle niczym jest 
Nic ju¿ siê nie liczy 
Bo bez Ciebie tylko wiele ³ez 

Kiedy kochasz to nie czujesz wad...