Znowu dzień mi przeleciał Wyprzedził mnie O dzień jestem starsza Bonjour nowa zmarszczko Pozdrawiam cię A jutro w garderobie Ta w lustrze i ja Znów spojrzymy na siebie Zbierzemy się w sobie By jak co dnia Wejść na estradę w świateł blask Groźnej widowni spojrzeć w twarz Znaleźć swój rytm znajomy Własny ton wśród tonów stu Mały azyl i luz kiedy śpiewam Gitara duszę swoją ma Mikrofon czule w dłoni drga I choć samotna stoję Mam królestwo moje Gdzie trzy minuty trwa świat Kiedy śpiewam Myślicie że mam wszystko Choć nie mam nic I drżę zanim zasnę czy drzwiami nie trzaśnie Znudzony widz Lecz choć przeminie pełnia Po pełni nów Spłowieje mój kostium zabraknie słów Ja włosy poprawię wypiję łyk kawy I wejdę znów Na pustą scenę w świateł blask Groźnej widowni spojrzeć w twarz Znaleźć swój rytm znajomy Własny ton wśród tonów stu Mały azyl i luz kiedy śpiewam Fortepian duszę swoją ma Mikrofon czule w dłoni drga I choć samotna stoję Mam królestwo moje Kiedy śpiewam