Ju¿ od kilku dni czekam na twój list A ty nic i nic, milczysz niby sfinks, Choæby kilka s³ów, choæby œwistek znów, Kartka, trochê bzdur, pozdrowienia z gór ... nie... Idzie!!! Idzie wreszcie listonosz!!! Biegnê po trzy schody jak wiatr...! No i co? I nie, tylko jakiœ kwiat, Œwiat mi ca³kiem zbrzyd³, bo czekam na twój list! Dobrze bawisz siê, zapomnia³aœ mnie, Ch³opców masz ze stu, a ja czekam tu... i nic.. I nagle!!! Goniec niesie telegram: "Kocham! Napisz! Czekam na list!!!" Napisa³em trzy. W ka¿dym ból i ³zy, W ka¿dym œwie¿y kwiat, poca³unku œlad... Mi³oœæ a¿ po grób... i wiernoœci œlub... Dwa tysi¹ce s³ów... tydzieñ min¹³ znów... nic... Idzie!!! Idzie znowu listonosz!!! Przyniós³ pilny express, a w nim... Zasuszony kwiat, poca³unku œlad, Potem trochê bzdur, pozdrowienia z gór... W sumie dziesiêæ s³ów, tydzieñ min¹³ znów, Milczysz niby sfinks, czekam na twój list... Czekam na twój list... Czekam na twój list...