Cypis

Jak Titanic

Cypis


Nadzieję mi kradną
Kiedy idę na dno
Jak Titanic
Odczuwam bóle
W sercu mam dziurę
Jak Titanic
Nigdy już nie przyjdę
I z tego nie wyjdę
Jak Titanic
Nie dopłynę do portu
Nie widząc horyzontu
Jak Titanic

Ostatni papieros
Ostatni mach
Nie czuję już nic
Obcy mi strach
Obcy jak świat
W którym tu żyję
Ten świat wylewa
Na mnie pomyje
Ostatni oddech
I łzy
Szukaj mnie tam
Gdzie twoje sny
Ten świat jest łzy
ŹLe się w nim czuję
Ja się w tym piekle nie odnajduję

Nadzieję mi kradną
Kiedy idę na dno
Jak Titanic
Odczuwam bóle
W sercu mam dziurę
Jak Titanic
Nigdy już nie przyjdę
I z tego nie wyjdę
Jak Titanic
Nie dopłynę do portu
Nie widząc horyzontu
Jak Titanic

Nadzieję mi kradną
Kiedy idę na dno
Jak Titanic
Odczuwam bóle
W sercu mam dziurę
Jak Titanic
Nigdy już nie przyjdę
I z tego nie wyjdę
Jak Titanic
Nie dopłynę do portu
Nie widząc horyzontu
Jak Titanic

Zgubiłem serce
Już dawno temu
I tak nie zaufasz jemu
Nie teraz
Nie tak szybko
Ja tonę
Mimo, że płytko
Ja na ten świat
Wciąż za wrażliwy
Jest ohydny
Fałszywy
Mściwy
Zero litości
Za dużo bólu
Za mało miłości

Nadzieję mi kradną
Kiedy idę na dno
Jak Titanic
Odczuwam bóle
W sercu mam dziurę
Jak Titanic
Nigdy już nie przyjdę
I z tego nie wyjdę
Jak Titanic
Nie dopłynę do portu
Nie widząc horyzontu
Jak Titanic

Ja się duszę
Chodź wiem, że nie muszę
Mogę przerwać swoje katusze
Nic nie muszę, ale jednak
Gdy się z tobą nie pojednam
Gdzie kompromis?
Tu go nie ma
Ten świat ujada jak hiena
Do widzenia moi mili
Uwolniony od tej chwili

Nadzieję mi kradną
Kiedy idę na dno
Jak Titanic
Odczuwam bóle
W sercu mam dziurę
Jak Titanic
Nigdy już nie przyjdę
I z tego nie wyjdę
Jak Titanic
Nie dopłynę do portu
Nie widząc horyzontu
Jak Titanic