Czasami wolę być zupełnie sam
Niezdarnie tańczyć na granicy zła
I nawet stoczyć się na samo dno
Czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk
Posiadam wiarę w niemożliwą moc
Potrafię jeśli chcę rozświetlić mrok
Mogę poruszyć was na kilka chwil
Tylko zrozumcie kiedy zechcę znowu z sobą być
Na pewno czułeś kiedyś wielki strach
Że oto mija twój najlepszy czas
Bezradność zniosła cię na drugi plan
Czekanie sprawia że gorzknieje cała słodycz w nas
Ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
Tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen
Słowa zlewają się w fałszywy ton
Gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd
Okłamali mnie z nadzieją że
Uwierzyłem i przestanę chcieć
Muszę leczyć się na ból i strach
Gdzie jest człowiek który z siebie sam pokaże mi jak
Kto pokaże mi jak?
Czasami wolę być zupełnie sam
Niezdarnie tańczyć na granicy zła
I nawet stoczyć się na samo dno
Czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk
Posiadam wiarę w niemożliwą moc
Potrafię jeśli chcę rozświetlić mrok
Mogę poruszyć was na kilka chwil
Tylko zrozumcie kiedy zechcę znowu z sobą być
Znowu z sobą być
Na pewno czułeś kiedyś wielki strach
Że oto mija twój najlepszy czas
Bezradność zniosła cię na drugi plan
Czekanie sprawia że gorzknieje cała słodycz w nas
Ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
Tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen
Słowa zlewają się w fałszywy ton
Gdy nadwrażliwość jest jak bilet
W jedną stronę stąd
Niczego nie będzie żal
Okłamali mnie z nadzieją że
Uwierzyłem i przestanę chcieć
Muszę leczyć się na ból i strach
Gdzie jest człowiek który
Niczego nie będzie żal
Às vezes, eu prefiro ficar sozinho
Dançando desajeitadamente à beira do mal
E até mesmo rolar para o fundo
Às vezes, eu prefiro isso à sensibilidade de suas mãos estrangeiras
Eu tenho fé no poder impossível
Eu posso se quiser, acender a escuridão
Eu posso te mover por alguns momentos
Basta entender quando eu nos quiser juntos novamente
Você deve ter sentido grande medo uma vez
Aquele aqui é seu melhor tempo
O desamparo te elevou ao plano de fundo
Esperar faz toda a doçura em nós, amarga
Uma tosse enorme nos faz sussurrar
É tão difícil encontrar um caminho para um sono quente
Palavras se fundem em um tom falso
Quando a hipersensibilidade é como um bilhete só de ida daqui
Eles mentiram para mim com a esperança de que
Eu acreditei e vou parar de querer
Eu tenho que me curar de dor e medo
Onde está o homem que consigo mesmo me mostrará como
Quem vai me mostrar como?
Às vezes eu prefiro ficar sozinho
Dançando desajeitadamente à beira do mal
E até mesmo rolar para o fundo
Às vezes eu prefiro isso à sensibilidade de suas mãos estrangeiras
Eu tenho fé no poder impossível
Eu posso se eu quiser acender a escuridão
Eu posso te mover por alguns momentos
Basta entender quando eu nos quiser juntos novamente
Seja você mesmo de novo
Você deve ter sentido grande medo uma vez
Aquele aqui é seu melhor tempo
O desamparo te elevou ao plano de fundo
Esperar faz toda a doçura em nós amarga
Uma tosse enorme nos faz sussurrar
É tão difícil encontrar um caminho para um sono quente
Palavras se fundem em um tom falso
Quando a hipersensibilidade é como um ingresso
Um caminho daqui
Não haverá arrependimentos
Eles mentiram para mim com a esperança de que
Eu acreditei e vou parar de querer
Eu tenho que me curar de dor e medo
Onde está o homem que
Não haverá arrependimentos
