Cheek

Wilczy Apetyt

Cheek


PazernoϾ, jak bluszcz razem z wiekiem w twym ciele rozrasta 
oplata ci serce i rozum, ju¿ w sid³ach jej trwasz 
nienawiœæ do innych i zazdroœæ ci oczy przes³ania 
a ogrom twych potrzeb to wielka studnia bez dna 

Wilczy apetyt dziœ masz 
mym kosztem bawisz siê 
niewinn¹ przy tym masz twarz 
zatrut¹ w ¿y³ach krew 
zwinnie kryjesz swój fa³sz 
lecz we mnie budzi wstrêt 
tak dwulicowy ktoœ 

Rozchwiana wewnêtrznie swym ch³odem zewnêtrznym odstraszasz 
a grzechy jak silny narkotyk nie daj¹ ci spaæ 
uœpiony zbudŸ rozum, wytê¿aj swe si³y i b³agaj 
by ktoœ poda³ rêkê, otworzy³ ci oczy na prawdy œwiat 

Wilczy apetyt dziœ masz 
mym kosztem bawisz siê 
niewinn¹ przy tym masz twarz 
zatrut¹ w ¿y³ach krew 
zwinnie kryjesz swój fa³sz 
lecz we mnie budzi wstrêt 
tak dwulicowy ktoœ 

Wilczy apetyt dziœ masz 
zwinnie kryjesz swój fa³sz 
przy tym niewinn¹ tak¹ masz twarz