W dłoni masz już ostatni grosz, Szarą twarz i zmęczony wzrok, Ale życiu wybiec chcesz na przeciw. Śmiejesz się, chociaż w oczach łzy, Mówisz mi, że to wszystko nic, Że po burzy zawsze słońce świeci. Jak, powiedz mi, jak uwierzyć w to? Jak, powiedz mi, jak przetrwać zło? Jak, powiedz mi, jak uwierzyć w to, Że to właśnie ma być nasz los - - Wspaniały los...? Uczysz mnie, jak się cieszyć mam Z każdej łzy i z każdego dnia, Z życia, które nie chce nam się zmieniać. Nawet, gdy w oczy wieje wiatr, Mówisz, że kochać warto świat I zamykasz w sobie złe wspomnienia.