Wszystko jest dziś w twoich rękach Często padaśz ,lecz nie klękasz Ciemne myśli gdy się ściemnia Gdzie początek - nie pamiętam Wzdłuż i wszerz, ciekawe spojrzenia Można zwariować bez zezwolenia Wolno zmieniają się nastroje Egzystencjalne niepokoje Gaśnie papieros, gaśnie światło Chdnik zbrukany kostką brukową Mam propozycję, jest odlotowo Jak kameleon zamieniam się w słowo Nie ma strachu bez obaw W mieście z czterema wieżami Nie ma dymu bez ognia W tłumie wolnością pijanym