Modlitwą mą Twe każde słowo, które rozbiło ciszę Zabiło strach, rozwiało niepewność naszych słów Modlitwą mą niezapomniana melodia, która pieścić Będzie już na zawsze moje myśli, wciąż wybrzmiewać w Moich Snach A moje ciało tak niewinnie rzeźbią Twoje palce Docierasz tam, gdzie nie dotarł dotąd nikt, odkrywając Nowe Lądy nie odkryte dotąd Krzyczę miłością, żyję miłością, oddycham Tobą Krzyczę miłością, żyję miłością, uciekam w głąb Ciebie On dotyka jej zimnych dłoni On patrzy w jej oczu obojętność To jego przeznaczenie, jego wybór To jego ostatnia spowiedź