Tom: F F Dm Bb C F Dm Bb C [Verse] F Dm Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie... F Dm Czy mieszkają w kamienicy w mieście P? Bb C Panna Wanda i jej rudy kot, Am7 Dm pan co z drewna robił hula-hop. Bb Czy ten dom tam jeszcze cały stoi, C może widział kto? [Verse] F Dm Naprzeciwko pod ósemką, vis a vis F Dm mieszkał Francuz co atletą w cyrku był, Bb C był jak beczka gruby, sapał wciąż, Am7 Dm po francusku mówił do nas coś, Bb mówię wam raz konia w górę podniósł C patrzeć było strach. [Chorus] Dm Chętnie oddam wszystko co tu mam, Bb temu kto pokona czas Gm Am7 i przeniesie mnie dziś prosto ze stolicy Bb C do szczenięcych lat w starej kamienicy. F Dm Piętro niżej pod balkonem pewien pan, F Dm co sobotę sznapsbarytonem arię łkał, Bb C nie pomogły prośby, groźby też Am7 Dm zdzierał gardło, w drodze śpiewał też, Bb tego dnia gdy więcej już nie przyszedł C smutno było nam [Chorus] Dm Chętnie oddam wszystko co tu mam, Bb temu kto pokona czas Gm Am7 i przeniesie mnie dziś prosto ze stolicy Bb C do szczenięcych lat w starej kamienicy. [Verse] F Dm Ach pamiętam podwórkowy, wielki bal, F Dm gitarzysta śliczne solo dla mnie grał, Bb C miał po lekcjach kiedyś do mnie przyjść, Am7 Dm koleżanki zazdrościły mi, Bb zgrabny był tak prawie jak Olbrychski, C taki ładny był. [Outro] F Dm Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie F Dm Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie F Dm Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie F Dm Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie F Dm Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie