Strach, paraliżuje na jakiś czas, Jak, pętla którą rozerwać mam. Ja, walczę z myślami sam na sam. Wiem o co walczę i wiem o co gram. Oczekiwanie, nasłuchiwanie, Tu nie ma planu, tu planu nie ma w planie. Jedynie wizja w głowie pozostanie, I pytanie, czy być tym kim chcę jestem w stanie? Pot po czole płynie, Wszyscy dookoła mnie, Czuje wzrok i słyszę szepty, Chcę wyłączyć się, Nerwy mącą w głowie lecz, nie zmącą mnie . Ciszaaa!!! Ref. daj mi energię niech na ringu płonę, Jedna szansą i jeden cel jest tu. Ogień w pięściach, garda chroni skronie. To moja szansa to ksw. Daj mi energię niech na ringu płonę, Jedna szansą i jeden cel jest tu. Ogień w pięściach, garda chroni skronie. To moja szansa to ksw. Jedyna myśl to teraz nie dać się, W walce utrzymać się, Jak najdłużej chcę. Strachu już nie ma, Bo nerwy poszły precz. Stań oko w oko, Tam ogień płonie też. Wiem, że odwrotu nie ma, Chcę zbierać te laury z nieba, Bo wiem, że tak trzeba i nie ma przebacz. Pogrzebać szans nie dam. Gra od zera (fajt) teraz. Pot po czole płynie, Wszyscy dookoła mnie. Czuje wzrok i słyszę szepty. Chcę wyłączyć się. Nerwy mącą w głowie lecz, nie zmącą mnie. Ciszaaa!!! Ref. daj mi energię niech na ringu płonę, Jedna szansą i jeden cel jest tu. Ogień w pięściach, garda chroni skronie. To moja szansa to ksw. Daj mi energię niech na ringu płonę, Jedna szansą i jeden cel jest tu. Ogień w pięściach, garda chroni skronie. To moja szansa to ksw.