rozdarty rozkoszą kreślę przerwany krąg
rozniesiony przez pazury kraczących wściekle wron
warcząc przez sen drgam powiekami
obok oblepiona swymi odchodami
obserwuje niczym sokół jak to śpi
zanurzając bezwiednie ręce po łokcie we krwi
Cookie Consent
This website uses cookies or similar technologies, to enhance your browsing experience and provide personalized recommendations. By continuing to use our website, you agree to our Privacy Policy